Czerń i biel, a także odcienie szarości to kolory, które przeważają w tej aranżacji. Rodzice tego malucha to dyrektor artystyczna - Liz i grafik komputerowy - Damian. Obydwoje przyznają, że dbają o detale i lubią poczucie humoru w aranżacjach wnętrz. Widać to po poduchach, jest ich wiele i mają oryginalne kształty :) Wydaje mi się, że coraz więcej rodziców, wybiera odcienie szarości do pokoju dziecka, a coraz mniej popularne są bardzo kolorowe aranżacje., które czasem aż stwarzały "odpustowy klimat" :)
Cycki mi się nie podobają, reszta poduch - tak.
OdpowiedzUsuńJa bym nie przesadzała z tym odpustem. Przecież każdy tętniący życiem pokój dziecka prędzej czy później będzie kolorowy od zabawek, plakatów itp. To nie czyni go od razu odpustowym.
A pokój mojej córki będzie niebiesko-pomarańczowy :) Więc ani modne szarości czy beże, ani tradycyjne róże. Chciałoby się powiedzieć - indywidualizm od małego ;)))
Dzięki za opinię, oczywiście nie każdy kolorowy pokój jest odpustowy :) Może trochę przesadziłam z tą opinią, ale miałam w głowie konkretny model"aranżacji", który ciężko opisać :) Zgadzam się indywidualizm od małego to podstawa, najgorzej ciągle ślepo gonić za trendami :) pozdrawiam
UsuńFajny pokoik na pierwszy rzut oka nic tu do siebie nie pasuje, a jednak jak się przyjrzeć tworzy zgraną całość. Dla mnie poduszki cacko super, raz bym dla żartu mojemu cycoholikowi małemu takie kupiła.
OdpowiedzUsuńW dobie swoistego terroru kolorystycznego "róż dla dziewczynek. błękit dla chłopców" każde wyłamanie się z tej pastelowej konwencji jest potencjalnie ciekawe. Pokój na zdjęciach powyżej wbrew pozorom jest bardzo kolorowy, a wszystko to za sprawą detali. Mnóstwa detali. I to jest dowód na to, że można mieć minimalistycznie pod względem koloru potraktowaną przestrzeń, którą "koloruje" się potem konkretnymi akcesoriami osiągając ciekawe efekty.
OdpowiedzUsuń