Czy to możliwe aby w dość krótkim czasie po ciąży (patrząc na wiek dziecka) mieć taką dobrą sylwetkę? Pewnie, że tak, trzeba tylko mieć bardzo mocne postanowienie, że chce się tego dokonać i dobrze ułożony plan. Wiem, że nie jest to takie łatwe, ale często sukcesy innych zachęcają i inspirują nas do działania. Jakiś czas temu pokazała motywującą przemianę Sarah Evans matki trojga dzieci, chyba się Was spodobała, bo było dużo odsłon tego posta.
Dziś spójrzcie na dokonania tej szwedki o imieniu Malin, prowadzącej bloga fitnessmom, efekty jej pracy nad swoim ciałem są świetne, ale nie ma nic bez wysiłku. Na blogu pisze, że ćwiczy pięć lub sześć razy w tygodniu.
zdjęcia autorstwa fitnessmon.se
ależ figura... ale motywacja jest! ja już teraz postanowiłam że po ciąży wezmę się za siebie ;) ( nie żebym od razu szukała wózków do joggingu :P )
OdpowiedzUsuńTak, w niczym przesada nie jest wskazana :) Pozdrawiam
Usuńależ przemiana... nic tylko podziwiać i gratulować silnej woli, ja sama dopiero jestem na etapie mobilizacji wszystkich swoich sił, żeby się za siebie wziąć :) Patrząc jednak na takie rezultaty zaczyna mi się chcieć :)
OdpowiedzUsuńSuper motywacja ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam:) ja ciągle nie mogę znaleźć czasu na ćwiczenia, przed ciążą było jakoś łatwiej :)
OdpowiedzUsuńWiem, to nie jest łatwe i też uważam jak Wy, nie ma co przesadzać :) Wiadomo jednak, że warto czuć się dobrze w swoim ciele i być naładowanym pozytywną energią :)
UsuńWow!Ale sexi mamuska, pozazdrościć.Ja po drugiej ciązy juz ze 3 razy podchodzilam do ćwiczeń i po góra tygodniu rezygnowalam.Nie mam jak dotąd na tyle siły i czasu aby móc regularnie cwiczyć i zgubić pociążowy niezbyt atrakcujny brzuch...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Dziękuję za zapraszanie, zaraz pojawię się na Twojej stronie :) Ja sama wiem, że nie jest łatwo, łatwiej jest mi pisać o efektach innych :) Jednak się coś się bardzo mocno postawi to da się radę :) Pozdrawiam
UsuńGrunt, to dobre implanty, hihi. Wiesz, ja nie lubię tej presji na dobre wyglądanie po ciąży, ale też nie lubię, gdy sfrustrowana i przemęczona mama spędza życie przed telewizorem zajadając słodycze. Hej, przecież ruszanie się sprawia człowiekowi przyjemność! Nie trzeba się od razu katować w siłowni, zwykła lajtowa aktywność wystarczy, jeśli człowiek nie zażera problemów i nie aspiruje do figury kobiet o wzroście 180. inne proporcje. Ja nawet ważąc 20kg więcej niż teraz nadal wyglądałabym szczupło. W zasadzie nie było widać, że jestem w ciąży, jak w 9 miesiącu założyłam luźniejszą bluzę. Nie dziwota, że nie miałam co zrzucać. Myślę, że klucz do figury "po" siedzi w figurze "przed". Jeśli ktoś miał problem z tyciem przed ciążą, to niema co się łudzić, że po dzieciach on zniknie. Mówi się, że karmienie piersią pomaga, ale myślę, że przede wszystkim pomaga zdrowe odżywianie, jeśli kobieta karmiąca piersią rozumie związek między tym co je, a jakością pokarmu ;)
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak, aż tak :) Najważniejsze być czuć się dobrze w swojej skórze i akceptować swój wygląd. Jednak czasem fajnie wyglądające kobiety potrafią nas pozytywnie zmotywować, jeśli oczywiście nie jesteśmy zadowoleni ze swojej figury :) Działanie pod presją kogoś, nigdy nie wyjdzie nam na dobre. Co do implantów, może masz rację :)
Usuń